Jak nalezy zrobić efekt przemieszczajacej sie kamery np. przyspieszony film chmur a obraz powoli przemieszcza się w prawo tak jak na tym filmie?
Efekt ruchomej kamery
Rozpoczęty przez tobiash , 11 wrz 2014 06:19
#5
Napisano 09 październik 2014 - 10:02
Niekoniecznie się nie da Zawsze możesz nagrać w większej rozdzielczości, a potem w programie do montowania ustawić mniejszą rozdzielczość i dodać animację przesuwania nagrania.. No oczywiście takim sposobem w nieskończoność się przesuwać nie uda.. Jest to jedynie omijanie mechanicznych akcesoriów do nagrywania.. Ale co nie co wychodzi.. Tutaj mój przykład (nagrywane GoPro H3 Silver):
PS: Przy okazji witam.. Choć od dłuższego czasu czytam to forum, to to jest dopiero mój pierwszy post
#11
Napisano 23 listopad 2015 - 10:02
jeszcze prościej i taniej to dwa kontowniki rozstawione na szerokość wózka. wózek to kawałek deski z 4 kółkami lub łożyskami. napęd slaidera na linkę przyczepioną do timera z ikei na którego będzie się nawijać. proste a koszt parenaście zł + timer.
- ŁukaszB lubi to
#12
Napisano 23 listopad 2015 - 11:31
jeszcze prościej i taniej to dwa kontowniki rozstawione na szerokość wózka. wózek to kawałek deski z 4 kółkami lub łożyskami. napęd slaidera na linkę przyczepioną do timera z ikei na którego będzie się nawijać. proste a koszt parenaście zł + timer.
w identyczny sposób to rozkminiałem trzeba tylko spróbować czy ten timer to wyciągnie no i kombinacja co do prędkości wózka ( średnica wałka, na który się będzie nawijała linka) próba nie strzelba;)
#13
Napisano 26 listopad 2015 - 19:20
Bawiłem się przez chwilę tym efektem, próbując zbudować lekki i tani slider składany, do wykorzystania w turystyce. Ale okazało się to zawracaniem głowy. Jak się chce działać, nie kręcić, to nie ma czasu na zabawę w ustawianie tego ustrojstwa. Na dodatek nawet najlżejsza i składana opcja i tak jest na MTB czy skitury za ciężka i za duża.
W pierwszej wersji zrobiłem szynę z centymetrowych rurek aluminiowych o długości jednego metra, a wózek - z kółek wymontowanych z prowadnicy deski kreślarskiej i z aluminiowych płaskowników oraz niewielkiej sprężyny. Wyskalowałem toto markerem, robiąc kreski co centymetr i odpaliłem lustrzankę, pstrykając pilotem i przesuwając ją ręcznie co fotkę. Film jest trochę niestabilny, bo delikatny patent nie radzi sobie z kilogramowym aparatem. I oczywiście niezbyt płynny, za to krótki. Z metrowej szyny wychodzi mniej niż sto zdjęć, bo wózek ma kilkanaście centymetrów i trochę z metra zabiera. Wygląda to .
Docelowo slider miał wozić kamerę i pracować sam. Najpierw zrobiłem prowizoryczny, prymitywny napęd mechaniczny zasilany bateryjnie. Wymontowałem ze starych zabawek kilka przekładni ślimakowych i połączyłem je w całość. Taka wielostopniowa przekładnia ślimakowa bardzo zmniejsza prędkość obrotową gumowego wału na którym obraca się kilka zwojów cięgna, zrobionego z cienkiego, mocnego sznurka. Na wózku jest zderzak, który otwiera zworę i wyłącza napęd, gdy wózek dojedzie do końca szyny. Przekładnia daje na wale potężny moment obrotowy. Uciągnie pod górę nawet lustrzankę, ale ograniczeniem jest poślizg cięgna. Rozwiązaniem byłaby zębata przekładnia cięgnowa - np. ze starej drukarki - tylko ciutkę to krótkie. Tak wygląda , kręcony kiepską kamerą w kiepskim świetle, na składanym sliderze z czterech kątowników aluminiowych (2 m) i starym wózkiem.
Na tym filmie eksperymenty się skończyły i dałem sobie spokój. Choć myślałem jeszcze nad napędem mechaniczno - grawitacyjnym, żeby nie wozić ze sobą baterii w świat bez wtyczki.`Taki napęd jest w zegarach z kukułką. Zamiast żeliwnych ciężarków, do zgromadzenia energii potencjalnej można by użyć kamieni znalezionych na miejscu kręcenia filmu.
Obie próbki oglądacie na własną odpowiedzialność .
- mistrzCK lubi to