Ok. Posiadam tego DJI prywatnie, ponieważ na początku chciałem go mocno okiełznać, żeby wiedzieć, co sprzedaję - również mam sklep i zamierzam mieć ten latający wiatrak w swojej ofercie. Mam nadzieję, że admin mnie nie wywali za to
No ale przejdźmy do rzeczy.
1) pilotaż. Maszyna jest bardzo szybka, reakcja natychmiastowa. Na razie używałem w pomieszczeniu, bez funkcji GPS czy kompasu. Miała glebę nie raz, wszystko w porządku, nic się nie dzieje z tym latającym wiatrakiem.
Jednak pilotowanie - na to trzeba spędzić trochę czasu, osobiście latałem wcześniej motoszybowcem, więc jakieś podstawowe pojęcie mam.
Najważniejsze nie panikować, robić wszystko powoli.
Z GPS jest o tyle super, że nie mam momentu bezwładności. Jak leci się mocno do przodu czy w bok i puści się drążek to z wersją bez gps jeszcze poleci kawałek w tym kierunku, a z włączonym gps praktycznie zatrzyma się od razu. Jednak jak pisałem - bawiłem się w pomieszczeniach, więc gps miałem wyłączony.'
Kompas - tutaj też jest świetna opcja szczególnie dla początkujących. Pamiętajcie, że maszyna się obraca dookoła własnej osi, też można robić spoko ujęcia. Jednak, jeśli obrócimy o 180 stopni, to wtedy przód będzie tyłem, a prawo będzie w lewo. I to trzeba pamiętać
Jednak jeśli mamy włączoną funkcję kompas, to obojętnie jak będzie obrócony DJI to lewo zawsze będzie lewo, a prawo zawsze będzie prawo.
Z tego, co wiem uruchomienie tej opcji można dopiero z programu. Program można pobrać ze strony DJI, ale trzeba się zarejestrować. Na aktywację czekałem kilka godzin. Oczywiście aplikacja jest darmowa.
2) wrażenia z użytkowania i ujęcia. Jak na razie mało latałem. Ujęcia są rewelacyjne z góry, wiadomo - rzadko takie widać. Są jednak pewne mankamenty, bo jeśli zamocuję kamerę, żeby filmowała w dół, to niestety po bokach widać ramiona podwozia (1080p, szeroki kąt). Dodatkowo szkoda, że nie ma stabilizatora, ponieważ każda zmiana kierunku (poza obrotem) to zmiana kadrowania...
Do tego dochodzi jeszcze 15 minut lotu, tego typu urządzenia są bardzo prądożercze i warto się zaopatrzyć w dodatkowe akumulatory.
Tutaj film po 1 godzinie "opanowania" latania:
3) zestaw zawiera wszystko + dwa dodatkowe, zapasowe, miękkie śmigła. Jest również ładowarka - tzw. balanser. Możliwość ładowania prądem 1A, 2A oraz 3A. Osobiście polecam ładowanie prądem 1A, czas ładowania 2-3 godziny. Należy również pamiętać o bezpieczeństwie ładowania akumulatorów LiPo, ponieważ jeśli jakimś cudem nastąpi zwarcie, to ta bateria po prostu się pali. Gdzieś na jakimś forum RC jest pokazana spalona, jak właściciel sobie wyszedł z domu. Na szczęście wiedział o tym i po prostu zostawił całość w doniczce - świetny patent na bezpieczne ładowanie tych baterii.
4) ciekawostki. W instrukcji jest napisane, że DJI jest w stanie dobrze latać do całości wagi 1000 gram i teraz najlepsze: może wtedy uciągnąć 2 kamery black edition (nie wiem jak waga silver i white)!!! I teraz szkoda, że nie zrobili dodatkowych otworów z obydwu stron, do założenia mocowania kamer! Mocowanie jest tylko skrajnie z jednej strony. Jeśli ktoś jest Adam Słodowy, to da sobie z tym radę, tym bardziej, że części do Phantoma są dostępne. A wtedy ujęcia przy dobrym montażu mogą wyjść naprawdę cacy.
Z innej ciekawostki to taka, że wcale się nie zdziwię (co jest wysoce prawdopodobne i do zrobienia), że DJI mógłby swobodnie podążać za użytkownikiem trzymając jego tempo. Jest to oczywiście jakiś mój kaprys, ale patrząc na gps, kompas niedaleko już do możliwości śledzenia obiektu. Wyobraźcie sobie, że jedziecie na otwartej przestrzeni na rowerze, nartach, biegniecie - cokolwiek, a DJI utrzymuje wysokość i śledzi obiekt za Wami. Bajka jakich mało, z punktu widzenia elektroniki do zrobienia.
5) co bym zmienił - na pewno dołożyć stabilizator, zwiększyć możliwość regulacji mocowania kamery pod różnymi kątami, zmienić śmigła na twarde (ale to po oblataniu), wtedy nie będzie wchodzić w wibracje, czasami mogą być problemy) i to chyba na tyle.
Jak na razie tak lakonicznie, ale uderzajcie pytaniami, to postaram się wyjaśnić wiele spraw. I sprawdzę to OC.