Dokładnie. Do upgrade nie zamontuje OSD ale fpv tak. Ja nie potrzebuje OSD a fpv być może kupię.
Mi też telemetria nie jest zbytnio potrzebna - latam "w zasięgu wzroku", a FPVa nie odgarnę, chociaż nie odczuwam "ciśnienia"
Nie myśleliście o tuningu swoich Phantomów? Kilka dni temu natrafiłem na aukcję zadzwoniłem do gościa i kupiłem od niego w dobrej cenie kpl silników + śmigła Turnigy takie jak na zdjęciu na Allegro. Dzisiaj zrobiłem pierwszy test i "jezdem w szoku"!!!!!
Na moim prawie rocznym pakiecie 2200 mah oryginalnym DJI - przy pięknej pogodzie, bez szaleństw latałem max. 8 min. Dziś przy dużym wietrze 11.30 min. Z tego do 8 min "ile fabryka dała" pod wiatr, z wiatrem w ciągłym ruchu. Od 8 min zdecydowanie spokojniej - zaczęła migać kontrolka od aku. Przy starych silnikach chwila po kontrolce zaczynał siadać. Na nowych wisiał jeszcze przeszło 3 min przy dość dużym wietrze. Latanie pod wiatr nie nastręczało mu problemów - przy oryginalnych mulił strasznie. Jestem MEGA zadowolony z nowych silników. Sprawdziło się to o czym mówił gość od którego je kupiłem Są zdecydowanie mocniejsze, przy zmniejszonym zużyciu prądu - sam w to nie wierzyłem - a jednak.
Druga sprawa.
Byłem "napalony" na gimbala Zenmuse, ale facet od silników przekonał mnie chyba do Tarota (jeszcze się waham) Jest trochę cięższy, ale połowę tańszy. Co w/g mnie baaaardzo ważne - można kupić do niego wszystkie części oddzielnie. Nie planuję "twardych lądowań", ale ...........
Pozdr.
Tak. Ja byłem "zawodowcem" - bo użyłem 20 s filmu żeby pokazać dom pani młodej z lotu ptaka - zajmuję się wideofilmowaniem.Teraz odpuszczam, bo nie będę się narażał dla małego bayeru. Gonienie za licencją jest dla mnie nieopłacalne. Swoją drogą to ciekawe, że jak jestem "zawodowcem" to jestem niebezpieczny dla otoczenia i muszę mieć kwity. Jeżeli nie biorę za to kasy i robię to samo, na tym samym sprzęcie, to już jestem bezpieczny i cool - kolejny chory przepis, których coraz więcej w naszym kraju
Wiecie to też czemuś służy ale kurcze żeby teraz egzaminować wszelkich lataczy Dji P to dajcie spokój. Nikt z was nie jest zawodowcami. Z drugiej strony przykłada mojego miasta nad którym jest przelotówka. Leci sobie samolot na wysokości 1000m i co? Zderzenie z quadrocopterem! Z drugiej strony szkolenie to koszt quadro! Jest jeszcze inna kwestia nie wiem jak ludzie od szkolenia patrzą na Dji Phantom! Żeby nie było że ktoś przyjdzie polonezem na kurs F1. Ale co do bezpieczeństwa to moim zdaniem obowiązkowe powinny być zabezpieczenia śmigieł dla quadro!
Na 1000m to raczej Quadro nie wlecisz, ale są miejsca - byłem niedawno na pogrzebie w Gdańsku, gdzie mógłbym swoim Phantomem "ścigać" się z pasażerskimi samolotami . Problem jest, bo coraz więcej tych zabawek się sprzedaje. Z tego co wiem możemy - ci PRO i NIEPRO, latać do wysokości 150m. Oczywiście za wyjątkiem stref gdzie latanie jest zabronione. Co ciekawe - przed lotem trzeba sprawdzić czy rejon w którym latasz nie jest chwilowo wyłączony z ruchu lotniczego.
Problem jest poważny, bo niech ci się nagle pojawi śmigłowiec ratowniczy i może być poważny problem
O tym właśnie piszę! Wiesz druga sprawa polega na tym że takie quadro to stosunkowa nowość na rynku. Phantom ma też swoje ograniczenia co innego profesjonalne zastosowanie quadro. Inna sprawa że nikt tym sprzętem nie będzie się wzbijał na kilometry. A masz może link do takiego lotniczego ABC?
O tym właśnie piszę! Wiesz druga sprawa polega na tym że takie quadro to stosunkowa nowość na rynku. Phantom ma też swoje ograniczenia co innego profesjonalne zastosowanie quadro. Inna sprawa że nikt tym sprzętem nie będzie się wzbijał na kilometry. A masz może link do takiego lotniczego ABC?
Niestety nie mam info trzeba szukać na forach, ale tam też niektórzy myślą że mają wiedzę. O tym pułapie 150m dowiedziałem się dziś w rozmowie z instruktorem od certyfikatu. Urząd zajął się tymi PRO, a tych NIEPRO pozostawił samych sobie. Jeżeli jest prawdziwy modelarz, to wiedzę zdobywa w klubie modelarskim. Jest jednak sporo gości takich jak ja - którzy nie mieli co z kasą robić i kupili sobie nową zabawkę . Nie będą szukać klubów modelarskich, bo nie mają czasu. Dla nich powinien być stworzony elementarz - co wolno - czego nie wolno. Tak jak pisałeś takie ABC latania dronami.
Wiesz no mój powyższy postulat z ochroną śmigieł powinien być naprawdę respektowany. Gdzie w necie ktoś linkował wypadki z dronami. Nie trudno się domyśleć co robią śmigła w kontakcie z człowiekiem. Ja akurat nie mam quadro gdyż akurat nie stać mnie na nie. Gdyby było mnie stać na Dji latałbym. Wiec znam kwestie latania dronami tylko z forum i pare miejsc. Ot co nie co się orientuje i widzę jak ktoś znajomy lata bez gimbala!
Wiesz no mój powyższy postulat z ochroną śmigieł powinien być naprawdę respektowany. Gdzie w necie ktoś linkował wypadki z dronami. Nie trudno się domyśleć co robią śmigła w kontakcie z człowiekiem. Ja akurat nie mam quadro gdyż akurat nie stać mnie na nie. Gdyby było mnie stać na Dji latałbym. Wiec znam kwestie latania dronami tylko z forum i pare miejsc. Ot co nie co się orientuje i widzę jak ktoś znajomy lata bez gimbala!
W moim Phantomie wywaliłem te ograniczniki, bo był mniej sterowny. Teoretycznie nie powinien, a był teraz przy zmienionych śmigłach już nie pasują i nie mam jak sprawdzić sterowności. Kiedyś zahaczyłem o mur dzwonnicy kościelnej, gdyby były wtedy ograniczniki to by nic się nie stało, a tak walnął o glebę że aż zadudniało
Podejrzewam że przy "katastrofie lotniczej" to te ograniczniki nie dużo by dały - dla ewentualnej ofiary będą w/g mnie podobne obrażenia. Bezwzględnie dają ochronę w przypadku spotkania z przeszkodą w czasie normalnego lotu.