Zanim napiszę coś o tej kamerce to powiem tylko, że moja przygoda z kamerkami sportowymi zaczęła się na początku zeszłego roku kiedy to nabyłem RD32II - chińczyka z allegro sprzedawanego jako REDLEAF chociaż z tego co wiem to
tak sobie nawała tą kamerkę firma która to sprowadza. Cena 549 zł, nie najgorsze wykonanie, jakość obrazu średnia, trochę mocowań w zestawie ale zmiana menu w ustawieniach tylko wtedy kiedy podłączy się ją do TV. Po miesiącu używania tej kamerki stałem się głodny bo dopiero wtedy doszło do mnie czego tak naprawdę oczekuje od kamerki sportowej. Zacząłem wówczas przeglądać oferty sklepów internetowych, aukcji w poszukiwaniu idealnej kamerki, czyli takiej która będzie kosztować najlepiej do tysiąca, będzie miała przede wszystkim wyświetlacz LCD i bardzo bardzo dobrą jakość obrazu, sporo funkcji ( interwał, timelaps, zdjęcia seryjne i inne pierdy ), obudowę wodoszczelną, fajny design, sporo dodatków w opakowaniu no i nie wielkie rozmiary. Wydawałoby się, że moje życzenia są nie do spełnienia.....czemu ? Bo nie ma takiej kamerki z wyjątkiem Gopro Hero 2 za grubo ponad tysiaka ( wtedy jeszcze HERO 3 czekało na premierę ale już było wiadomo że będzie trzeba za nie słono zapłacić ). Oczywiście Contour i Sony odpadło z racji wyświetlacza, wszystkie inne Hamowe i jakieś inne chińczyki również ( bo wyglądały szpetnie i szpetnie wyglądały filmy na youtubie z tych kamer ), ew. pod uwagę był brany Drift, no ale cena Aż w końcu na jakimś zagranicznym forum znalazłem....CamOne Infinity, niemiecka kamerka która miała premierę w Las Vegas na CES 2012. Wydawałoby się że ta kamerka to to czego szukałem. Zintegrowany wyświetlacz LCD, wszystkie funkcje i baaa nawet wymienne obiektywy ( tylko na co komu te obiektywy, wtedy myślałem ). Okazało się, że kamerkę można kupić w Polsce ale jej cena to ok 1300 zł ( teraz widzę że więcej sklepów ma ją w ofercie i jest tańsza ), w każdym bądz razie 1300 to sporo zważywszy na to że Hero 2 kosztowało porównywalnie. I wiecie co ? Zmęczony poszukiwaniami przebolałem i końcu cenę i kupiłem HERO 2
Hero 2 ostatecznie długo u mnie nie gościło bo na gwiazdkę zamieniłem je na Hero 3 Black, a stara Hero 2 powędrowała w ręce kolegi. Tylko po co piszę o CamOne jeśli jestem szczęśliwym posiadaczem Hero 3. A no ktoś chyba w mojej rodzinie nie wiedział że mam Hero 3 i kupił mi na moje urodziny CamOne Inifnity pamiętając że kilka miesięcy wcześniej szukałem kamerki dla siebie. Cóż, z prezentów się nie grymasi, poza tym druga kamerka, czemu nie Od razu zacząłem ją testować aby porównać z Hero 2 kolegi i moją Hero 3. Wniosek jest jeden, co raz bardziej przekonuje sie że dobra kamerka która nagrywa świetnej jakości obraz nie musi wcale kosztować grubo ponad tysiaka, a jeśli już tyle kosztuje to są to sztucznie nadmuchane ceny ( moje teorie konspiracyjne to temat na osobny wątek chociaż w skrócie sami pomyślcie, dystrybutor dolicza sobie z 20-30% marży bo kamerka to nie produkt spożywczy który sprzedaje się w setkach tysięcy, a mniej, do tego marża sklepu z 20 % i robi się cena 1500 zł - tak samo jak z iphone'ami, wyprodukowanie 200 dolców, a cena z 5tke ponad 2 koła ). Powracając do tematu - CamOne'owi bliżej obrazowo do Hero 2 z tego względu że Hero 3 jest jednak bardziej kolorowy ( bardziej podkręca kolory chociaż ostrość obrazu Hero 3 jest ta sama co w CamOne ), jednak nie wiem czy drugi raz kupiłbym Hero 3 za tyle pieniędzy jeśli CamOne kosztuje ponad 2 razy mniej. Na chłopski rozum, w końcu ile razy używa się tej kamerki żeby płacić za nią tyle kasy ? Pare razy w miesiącu na rower, na wakacje w Egipcie ( tu się wtedy przekonałem że dodatkowy obiektyw w kamerce dedykowany pod nagrywanie pod wodą się sprawdza bo jest zauważalna różnica w jakości obrazu ), na stok i czasem do zabawy. Więc jeśli ktoś z Was tak jak ja rok temu szuka kamerki która zaoferuje wiele za nie wiele to CamOne jest propozycją bardzo ciekawą. Za niecałe 800 zł jest bogate wyposażenie mocowań, wyświetlacz LCD z zoomem, timelaps, interwał, zdjęcia seryjne, obiektywy dodatkowe, dwa sloty na kartę i naprawdę dobra jakość obrazu.
Złączam zdjęcia z internetu, a filmiki przyklaweo do znalezienia na youtubie i jest też strona firmy która to sprowadza .