Latał już ktoś nowym phantomem 3? Jakieś opinie i przemyślenia? Warto dołożyć i kupić 3 czy lepiej zaoszczędzić i kupić coś innego?
Ktoś już latał phantomem 3?
Rozpoczęty przez Sasu , 17 maj 2015 20:38
#5
Napisano 18 maj 2015 - 14:05
Jak dla mnie bezużyteczny dla profesjonalnych zastosowań. Będąc posiadaczem Phantom 2 v+ i Inspire 1 teraz nie kupiłbym żadnego.
Powoli robimy rozeznanie pod coś co uniesie lustrzankę. Uciekło mi kilka fajnych zleceń przez ograniczenia aparatów. Klient wymagał rozdzielczości 300DPI, z inspire 1 i fantoma max 120 idzie wydusić.
#10
Napisano 30 maj 2015 - 22:24
1 to najnowsza wersja phantom 2 z nowym radiem (wbudowana bateria, kółko od sterowania gimbalem), kompasem nie mającym problemów z polem elektromagnetycznym innych obiektów (mniejsza awaryjność i gubienie się w przestrzeni), mocniejsze silniki co przekłada się na stabilność lotu, no i gimbal H4-3D mówi sam za siebie. No i to co dla użytkownika phantom 2 i co osobiście bym zmienił w moim to zamiast WiFi obraz możesz podłączyć sprzęt radiowy co za tym idzie większa odległość lotu na FPV bo vision do 300m podaje producent a vision+ do 700m podaje producent. Tutaj koszt radiowego AV to koszt w granicach 400-700zł jak poszukasz np na ebay czy czymś innym za granicą.
2 odpada no to goły dron
3. jak dobrze pamiętam nowsze silniki od pierwszej wersji ale nie tak nowe jak w pkt 1., radio na paluszki np aku,
Reasumując:
Osobiście gdybym dysponował gotówką w granicach 2500-2800zł to bym "pożyczył" od "cioci" i poszedł w fantoma 2 z gopro i dobrej klasy gimbalem. Gopro po locie możesz włożyć w obudowę wodoszczelną i iść dalej nagrywać to nie problem.
Nie mam takiej kasy teraz więc latam visionem do 240m i nic dalej
- Priders i alfak123 lubią to
#13
Napisano 31 maj 2015 - 09:31
Nie znam się ale się orientuję bo już prawie 2-3 lata obserwuję fantomy i firmę DJI.
Tak jak pisałem biorąc pod uwagę jakąś wiedzę którą mam osobiście teraz bym się zastanawiał nad fantomem 2 z H3-3D lub H4-3D i do niego jakiś monitorek 7 cali plus transmisja wideo radiowa niż szedł w WiFi bo niestety to jest zawodne i to bardzo.
Wszystkie loty nad miastem które możesz na radiu wykonać lecąc trochę poza zasięg wzroku i poza przeszkodę fizyczną nie urywa ci się film tak jak w przypadku WiFi gdzie zwykły krzak ci przeszkodzi a co za tym idzie potrafi spierdo..lić każde ujęcie.
Tak platforma nośna jest taka sama tylko osprzęt inny.
Z tych co podałeś to ten za 5k jest w pełni kompletny. A ten za 3k to masz do dokupienia monitor , nadajnik/odbiornik AV lepsze anteny czyli kolejna zabawa w dobieranie sprzętu by nie mrugał obraz itd... w ....uj roboty. Tu kupujesz za 5k pełny zestaw i gra gitara. Do tego tylko drugi aku i 30-40 min masz zabawy.
Dla mnie obecnie najważniejsze by było video przez radio i gimbal chociaż 2 osiowy.
- alfak123 lubi to
#15
Napisano 31 maj 2015 - 10:20
Wszystko się opłaca jak zaczynasz zabawę z fantomami. Gorzej jak kupisz vision+ i będziesz chciał rozbudować to nie rozbudujesz bo tego się nie da. Znaczy da się ale to przerasta budżet. Inna sprawa do rozważenia że kupując vision+ masz ready to fly sprzęt czyli ładujesz aku i latasz (w teorii ) z phantom 2 i gimbalem też masz sprzęt RTF tylko że nie masz tego komfortu z podglądem wideo jak w vision+ przez wifi
- alfak123 lubi to
#17
Napisano 23 lipiec 2015 - 07:45
Dołączę się do Waszej rozmowy, mam od wczoraj Phantoma 3, pożyczyłem od kolegi nareszcie, dziś rano pierwsze próby latania, ostatnia dość wysoko bo prawie 300m osiągnąłem i już ciśnienie podniesione jak się delikatnie "zgubił. Będę dopiero sprawdzał co się tam stało na górze bo albo dostał taki wiatr, że go wygnało w jedną stronę albo jakiś sygnał lub błąd gps....
powolutku się ziemniaczki gotują...
#18
Napisano 23 lipiec 2015 - 16:35
Dołączę się do Waszej rozmowy, mam od wczoraj Phantoma 3, pożyczyłem od kolegi nareszcie, dziś rano pierwsze próby latania, ostatnia dość wysoko bo prawie 300m osiągnąłem i już ciśnienie podniesione jak się delikatnie "zgubił. Będę dopiero sprawdzał co się tam stało na górze bo albo dostał taki wiatr, że go wygnało w jedną stronę albo jakiś sygnał lub błąd gps....
Może problem z łącznością , może problem z kontrolą z powodu podniecenia lotem na 300m jak na pierwszy raz .
I mam jedno bardzo nurtujące mnie pytanie do kogoś kto decyduje się wypierd.... sprzęt na taką wysokość??
Po co??
Mój prywatny wniosek z życia i obserwacji społeczności latającej... docisnąć tak przepisy żeby nie mógł nikt bez kwita wystartować z ziemi. Bo to co zaczyna się dziać w Polsce to przestaje być zabawne.
Ostatnio Okęcie i zaraz będą następne miejsca...
Masakra
Na koniec polecam sprawdzić gdzie można spokojnie latać
#19
Napisano 24 lipiec 2015 - 10:03
Z kontrolą z powodu podniecenia? Ciebie podnieca latanie? Już pooglądałem i na górze dostał dużego wiatru, niby tylko w pionie podnosiłem, a na dole wiatru zero.
300m jak po co? Po to żeby zobaczyć co widać na tej wysokości, po to też jest to urządzenie by podlecieć tam gdzie w butach człowiek nie zajdzie.
Przepisy dowalić hmm - tak jestem za by były jasne i określały co można, a czego nie, ale teraz łatwo Ci mówić jak masz już papiery. Jak ktoś ma sobie kupić skoro nie mógłby nawet podnieść z ziemi i spróbować czy się nadaje do tego? Są ludzie którzy zbierają długo na drona, co dopiero na ten egzamin teraz to jest jak za prawko kat c. Może się zdenerwowałeś bo myślałeś, że latam w mieście otóż nie latałem gdyż nie umiem jeszcze na tyle by forykować między domami, słupami tel i elektrycznymi. Zap***lałem 40km od miasta żeby nikomu krzywdy nie zrobić, lub nie napatoczył się wielbiciel przepisów, stałem w polach, hektary na lewo i prawo, żywej duszy prócz lisów nie było. Po tej akcji na Okęciu drony mogą rzucać się bardziej w oczy
Możesz jaśniej z tą mapką gdzie można latać?
powolutku się ziemniaczki gotują...
#20
Napisano 24 lipiec 2015 - 13:12
Nie jestem mądrzejszy bo mam papier tylko niestety obserwuję już dłuższy czas różne fora i polskie i zagraniczne. Na chwilę obecną jeszcze dzięki Bogu na tych pierwszych jest mało ludzi którzy ambitnie chcą bić rekordy wysokości i odległości ale niestety fala popularności tego sprzętu idzie jak to mówią z zachodu i do nas to dojdzie.
Zwracam honor jeśli faktycznie jedziesz spory kawałek drogi by polatać z dala od życzliwych i tych pilnujących przepisów tylko niestety jest okres letni i paralotniarzy , lotniarzy i innych też się mnoży w powietrzu. Mam kilku znajomych którzy specjalnie schodzą na 300m i niżej by poczuć "prędkość" lotu bo jak leci na 600 m to 40-50km /h jest nie odczuwalne a wręcza ma się wrażenie że stoi się w miejscu.
Wybacz moje uniesienie tym tematem ale wdarła się niespójność stąd moje rozgoryczenie a łączenie słów: pierwsze próby latania i 300m w górę . Sam powiedz nie dają do myślenia cytuję "co za deb..."
Wiesz może by było inaczej gdybym sam zaczął od lotu na pełnym gazie w górę ile fabryka dała bo sam jestem ciekaw wielu miejsc z dużej wysokości.
Miałem przyjemność ostatnio latać w terenie (Pszczew lubuskie ) gdzie najbliższe lotnisko to Babimost. Żadnego tematu wojskowego nic. Czysta przestrzeń i wyobraź sobie że na około 250m przeleciał sobie mały jednopłatowy samolocik tuż nad rynkiem.
Mówię o 250m bo można było przeczytać co miał na ogonie i skrzydłach duże literki
Dzień wcześniej mnie skusiło by zadzwonić do Poznania z zapytaniem czy mogę bezpiecznie latać w dniu następnym na max 50m Pan powiedział że nie muszę tego zgłaszać mimo że to teren zabudowany i tu w dzień lotów taka niespodzianka na niebie.
Co do podniecenia z latania to chodziło mi o to że widać "drona" i nagle nie widać "drona" i pojawia się zdenerwowanie i może podniecenie to za duże słowo ale ta adrenalina że nie ma orientacji.
W połączeniu z cytowanymi słowami na zielono ... większość wypadków dronów to wina pilota, a lot na 300m i np upadek drona z góry z powodu wiatru to wina pilot bo po co leciał tak wysoko , powinien mieć świadomość że inne warunki są na 300 m a inne na 20m
Więc jeszcze raz zwracam honor i przepraszam jeśli uraziłem. Tak jak pisałem moje zdenerwowanie spowodowała kombinacja słów która w każdej dziedzinie turystyki, rekreacji , sportów, motoryzacji budzi złość.
Co do mapy to Fiolety to jak może zauważyłeś to głównie lotniska a te otoczone są strefą kontrolowaną czyli teoretycznie każdy wzlot w górę w tej strefie powinien być zgłaszany do danej służby powietrznej (FIS) obsługującej dany teren a jest ich 5.