Xiaomi odpada - nie ma wyświetlacza, a ja nie mam smartfona! Sprzęcik nie musi więc mieć wi-fi, ale LCD koniecznie. Nie musi mieć super szerokokątnego obiektywu.
Może napiszę, o co dokładniej mi chodzi:
- kasa - 400 zł na kamerkę z kartą,
- do czego - wspomaganie zasadniczego sprzętu foto-video Canona 100D w błotnych, ulewnych i innych nieprzyjaznych warunkach; nagrywanie materiału takiego jak: postępy robót budowlanych na placach i we wnętrzach, lokalizacja działek geodezyjnych, krótkie "wywiady" z wykonawcami prac. ; a od czasu do czasu rodzinne wyjazdy...
Jak widać nie chodzi więc o typowo SPORTOWE zastosowanie, choć czasem bywa niezwykle ekstremalnie...!
Spodobał mi się eken h9r, ale trafiam też na wiele krytycznych opinii co do tego sprzętu. Jako konkurenta stawia się np. SJCAMa 4000... Gdzieś tam wyczytałem, że ma możliwość zmiany kąta widzenia obiektywu, co by było dość ciekawe dla mnie. Ale czy jakość nagrań lepsza? Eken ma plusik w formie pilota...
Wiem, że 4 setki to nie majątek, ale szkoda je wyrzucić na bylecajstwo. Efektów z lustrzanki się nie spodziewam, ale chociaż minimalnie porządnych nagrań...
Czy warto brać Ekena z pilotkem? SJcama? Czy coś jeszcze innego za tę cenę?
Serdecznie proszę o pomoc!